Dziś nic specjalnego. Nie mam ostatnio czasu na gotowanie. Ale jak się jest głodnym, skończyło się pieczywo, w lodówce pustawo, czasu nie ma to wychodzą smaczne dania. Chciałam zjeść coś ciepłego, sycącego, pysznego, bo czekała mnie długa podróż pociągiem. A ze słoika zerkał na mnie krem kasztanowy...
szybki omleto - naleśnik razowy
1 jajko
2 łyżki mąki żytniej razowej
2 łyżki mąki z brązowego ryżu
1 łyżeczka ksylitolu
5 łyżek wody (ilość pewnie zależy od rodzaju mąki)
1/2 łyżeczki oliwy z oliwek
szczypta sody oczyszczonej
Jajko ubijam z ksylitolem, dodaję mąkę i wodę, cały czas ubijam, na koniec wsypuję sodę i wlewam oliwę, dokładnie mieszam. Odstawiam na 10 minut. Wylewam ciasto na patelnię do naleśników i gotowe :-)
Jeszcze tylko krem kasztanowy i zasłużona konsumpcja. A potem biegiem na pociąg.
szybki omleto - naleśnik razowy
1 jajko
2 łyżki mąki żytniej razowej
2 łyżki mąki z brązowego ryżu
1 łyżeczka ksylitolu
5 łyżek wody (ilość pewnie zależy od rodzaju mąki)
1/2 łyżeczki oliwy z oliwek
szczypta sody oczyszczonej
Jajko ubijam z ksylitolem, dodaję mąkę i wodę, cały czas ubijam, na koniec wsypuję sodę i wlewam oliwę, dokładnie mieszam. Odstawiam na 10 minut. Wylewam ciasto na patelnię do naleśników i gotowe :-)
Jeszcze tylko krem kasztanowy i zasłużona konsumpcja. A potem biegiem na pociąg.
Z podanej porcji wyszedł jeden grubaśny naleśnik.
mmm pycha ! lubię takie grubaśne , puszyste naleśniczki *-*
OdpowiedzUsuńLuubię takie i to bardzo:D.
OdpowiedzUsuńnaaleśniki z nutellą pycha!
OdpowiedzUsuńfajny blog
zapraszam do mnie
http://paradoxoftaste.blogspot.com/
mmm pychotkowy naleśnik:) :*
OdpowiedzUsuń