Chyba już nie raz tu pisałam jak bardzo uwielbiam pesto. Za to, że jest smaczne, zdrowe, a dziś szczególnie za to, że jest bardzo szybkie! Dzisiaj to był leniwy obiad - po długiej podróży, żeby się nie zakopać w garach, ale zjeść coś pysznego.
Zawsze mam w szafce jakieś oliwki. Zawsze mam jakieś ziarna lub orzechy. Zawsze mam olej lniany lub oliwę. Czosnek też mam w zapasie. Zawsze jest z czego zrobić pesto :-)
Zawsze mam w szafce jakieś oliwki. Zawsze mam jakieś ziarna lub orzechy. Zawsze mam olej lniany lub oliwę. Czosnek też mam w zapasie. Zawsze jest z czego zrobić pesto :-)
pesto oliwkowo-słonecznikowe
1 szklanka zielonych oliwek
1/2 szklanki słonecznika
4 łyżki oleju lnianego
2 łyżki orzechów włoskich
1/2 ząbka czosnku / lub jeden mały
tarty parmezan po posypania
makaron razowy spaghetti
Błyskawiczne danie wygląda tak - makaron zalewam wrzątkiem i gotuję, w tzw. międzyczasie wrzucam do blendera wszystkie składniki i blenderuję na w miarę gładką masę. Szykuję parmezan. Gdy po 10 minutach makaron jest już al dente, wyciągam, odcedzam, mieszam z pesto i na talerze. Jeszcze tylko parmezan, szybka fotka i można jeść :-)
Z podanych proporcji wychodzi akurat na obiad dla dwóch osób.
I tak w kwadrans po powrocie do domu mam gotowy pyszny obiad. To lubię!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz