To taki deser na zimową chandrę i wywołanie wiosny! Takie desery jogurtowe to świetne pole do popisu - z sezonowymi owocami, bakaliami, zbożowymi ciasteczkami - czego tylko dusza zapragnie! Jeśli tylko nie przesadzimy z cukrem, to musi być zdrowo. Nawet jeśli (delikatnie to ujmując) jogurt grecki do najchudszych nie należy, to i tak taki deser zjadam bez wyrzutów sumienia, bo nie jest to przecież baton czy ciastka.
Najczęściej robię go w ciepłe miesiące, świetnie orzeźwia, rewelacyjnie smakuje ze świeżymi owocami. Ale i dziś mi się zamarzył - mimo śniegu. Więc jest spis tego, co się znalazło w moim dzisiejszym deserze, ale można tam dodać cokolwiek smacznego jest w zasięgu ręki :-)
deser jogurtowy z owocami
300 ml jogurtu greckiego
2 łyżeczki miodu
1 banan
1/3 dużej gruszki
2 łyżki dżemu jagodowego
6 łyżek "crunchów" / często dodaję po prostu rozdrobnione herbatniki
To składniki na 2 porcje, które przygotowuje równolegle - warstwa po warstwie. Najpierw w osobnym naczynku mieszam jogurt z miodem. W dwóch szklankach (lub pucharkach) układam po kolei: na spód połowa "crunchów", na to pokrojone w kostkę banany, na to trochę jogurtu (by przykrył banany), na to pokrojona w kostkę gruszka, na to reszta "crunchów", na to znowu jogurt, na to dżem jagodowy i na wierzch resztka jogurtu.
Warstwy nie do końca widać, ale były, były. I już nie ma, bo się zjadły :-)
wygląda zjawiskowo:) pychotka:)
OdpowiedzUsuńDeserek pierwsza klasa :D
OdpowiedzUsuńPyszności :) Ten deserek wygląda bardzo kusząco.
OdpowiedzUsuńa jak smakuje!
Usuńma mnóstwo zalet: szybki, smaczny, zdrowy i efektowny ;-)