Chodziła za mną kilka dni. Wiem, że nie sezon. Ale odkąd zachomikowałam na czarna godzinę kilka puszek pomidorów (głównie do makaronów), było to nieuniknione. Lubię zupy pomidorowe, które są gęste od pomidorów, które nie są zabielane czy zagęszczane (o zgrozo) mąką.
zupa pomidorowa
1 marchewka
1 pietruszka
1 ząbek czosnku
1 puszka pomidorów
1 łyżka przecieru pomidorowego
1 cebula
2 łyżki oliwy
3 garście makaronu (ja użyłam muszelki, ale tylko dlatego, że wymiatałam makaronowe resztki)
przyprawy
2 litry wody
Z zupą to ja lubię chodzić na łatwiznę. DO wrzątku wrzucam marchewkę, pietruszkę i czosnek. Gotuję aż będzie miękkie i blenderuję. Dorzucam makaron. Potem pomidory z puszki i przecier. Dalej gotuję. W międzyczasie smażę cebulę na oliwie i na koniec dodaje do zupy. Jeszcze tylko przyprawy i gotowe.
Jaka gęsta :3 Pychotka :)!
OdpowiedzUsuńgęsta najlepsza! :)
UsuńJuż wiem, co jutro będzie na obiad! :)
OdpowiedzUsuńpolecam :)
Usuńcudownie gęsta:) dziękuję za przepis:*
OdpowiedzUsuńdziękuję za miłe słowo i smacznego :)
Usuńuwielbiam pomidorową i również dodaję do niej czosnek który podnosi smak (poprzeczkę) trochę wyżej :)
OdpowiedzUsuńPomidorowa to moja ulubiona zupa, którą jem przy każdej okazji. Powiedziałbym nie ma tak dobrej, ale kiedy dorzucę do wywaru przecier Pomidori to zupa nabiera pełnego smaku i właśnie oto chodzi. Aha nie zapominam o świerzym oregano. Smacznego.
OdpowiedzUsuń